Naprawdę rzadko miewam problemy skórne.
Zdarzało się, że krem mnie nieco zapchał,
ale kończyło się to zawsze na kilku wypryskach,
które po odstawieniu delikwenta znikały.
Tym razem było inaczej...
Serum Bioliq tutaj KLIK o nim napisałam,
zmasakrowało mi skórę.
Najpierw sięgnęłam
po Sudocrem.
Pojedyńcze wypryski
zawsze ładnie podsuszał.
Jednak w tym przypadku nie zadziałał.
Po paru tygodniach stosowania,
skóra wyschła mi na wiór..
A pryszczy przybywało...
Ostatnią mą deską ratunku, przed dermatologiem,
była maść Benzacne.
Pomyślałam, że warto sięgnąć
po "tanie, a dobre". 😊
Dołączyłam do niej Retimax -
- maść z wit. A o zwiększonej mocy !
I zadziałało!
Dosłownie po kilku dniach
skóra zaczęła wyglądać lepiej 😁
Nieśmiało zastosowałam kremy Avene.
Najpierw Cicalfate,
który koi i regeneruje podrażnioną skórę.
Jest bardzo delikatny,
przeznaczony także dla dzieci.
A po nim emulsję Tolerance
do skóry wrażliwej.
moja twarz zaczęła zdrowieć.
Tak wyglądałam po zejściu wyprysków.
Twarz była jeszcze jakiś czas zaczerwieniona.
Wróciłam do życia😊
Nawet zachciało mi się pofarbować
moje wypłowiałe i posiwiałe rudzielce 😉
Benzacne, stosowałam w ciągu dnia i wieczorem.
Retimax na noc, a nawet na dzień
na początku kuracji.
Gdy pryszcze zaczęły się goić,
na dzień używałam
kremów Avene - Cicalfate i Tolerance.
Gdy wykończyłam Avene,
zaryzykowałam i sięgnęłam po Bandi.
Kurację przeciwtrądzikową - krem w formie maski,
krem na dzień z kwasem hialuronowym i nawilżający pod oczy.
Na noc nakładałam nadal Retimax.
Kurowałam się trochę po omacku 😉
Na szczęście już jest ok.
Trzymajcie się zdrowo!
Dodaj koniecznie SPF jeśli używasz beznacne. Co do retimaxu to maść natłuszczająca regenerująca nie ma nic wspólnego z retinolem :)
OdpowiedzUsuńSPF u mnie zawsze obowiązkowo!
UsuńA w Retimaxie na retinol, nie liczyłam, raczej na to regenerujące działanie.
Dziękuję za rady!
Od Ciebie bardzo cenne:)
Tak jak Łukasz mówi, ale poprawa na plus :) Piękny uśmiech jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńRady od Łukasza i Twoje są bezcenne:))
UsuńDziękuję:))
Aż trudno uwierzyć że coś takiego stało się z Twoją twarzą...Dobrze że się goi:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńNiestety... Miałam chwile załamki...
UsuńAle już jest wszystko dobrze Reniu!
Pozdrawiam cieplutko!:))
Edytko, jak to dobrze czytać wreszcie dobre wiadomości, ws.polepszenia stanu Twojej skóry twarzy.Polecam jeszcze cienką warstwą smarować te suche miejsca np. Na policzkach maścią nagietkową z apteki oczywiście, sprawdzona przez całą moją rodzinę -od leczenia zacięc po goleniu u Taty po pryszcze, lekki trądzik, sucha cerę twarzy itp.,natluszczanie łokci, kolan i piet,serdecznie polecam, nie jest droga , ps.u nasię w domu wytwarza ja Mama samodzielnie, wystarczy mieć ciepły roztopiony smalec lub sadlo wieprzowe , suszone kwiaty nagietka , pomieszac, przełącznik do czystycholery wyparzonych szklanychoroskop słoiczków i gotowe.Całą tajemnicę receptury zna moja Mamusia od kilkunastu lat. Szybkiego powrotu do zdrowia, Edytko ☺
OdpowiedzUsuńOjej, ale komputer pozmienial szyk i sens zdań.
OdpowiedzUsuń"czystycholery wyparzonych szklanychoroskop" hahaha :D uśmiałam się:D:D
OdpowiedzUsuńCzasami tak nam fajnie ten komp namiesza:D
Gabrysiu dziękuję Ci z serca za dobre rady! :D
Maści nagietkowej nie znam, ale widzę, że warto ją mieć w szafce!
Sama nie zrobię, bo kwiatków nie mam... No i wiesz, jaka ja w kuchni jestem:D
Kupię gotową:D
Jeszcze raz dziękuję!!!
POzdrawiam słonecznie!:))
O matko!!! Już nigdy nie będę eksperymentować z kosmetykami!!! Tylko sprawdzone produkty!!! Jakie okropne świństwa wprowadzają na rynek!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się Edytko, że już sobie poradziłaś z tym podrażnieniem!!! Zdrówka życzę 😘!!!
No...A pamiętasz moje przeboje ze stymulatorami wzrostu rzęs?
UsuńKombinują, żeby zwiększyc sprzedaż, a o naszym zdrowiu nie myślą...
Jużem zdrowa na szczęście:D
Dziękuję Justynka:*
No, lepiej nie eksperymentować z chujwieczym. To wszystko jednak dzieje się na żywym organizmie. Z trądzikiem walczyłam latami, ale mój był na innym podłożu. Z resztą, może te wypryski Twoje, to nie trądzik, ale reakcja alergiczna... Sudokrem na takie sprawy raczej nie pomaga (no i mnie to się najbardziej kojarzy ze smarowaniem dupki mojego synka, kiedy był noworodkiem :D).
OdpowiedzUsuńNa szczęście, to chyba nie były zmiany trądzikowe, a już podejrzewałam, że one!
UsuńNawet za młodu nie byłam tak wysypana!
Sudocrem na wypryski też czasami daje radę:D I na dupkę;D
I masz rację... Pakują teraz do tych kosmetyków gówna jakieś, a póżniej człowiek się męczy...
Witam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńMam retimaxa ale benzacne nie znam, muszę koniecznie spróbować bo sama mam problemy z trądzikiem :( Najgorzej jest jak jakiś kosmetyk tak zaszkodzi :( Najważniejsze, że wszystko wraca do normy. Życzę dużo, dużo zdrówka Kochana!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Z tej serii Benzacne jest tez tonik.
UsuńTakie tanie, małe cudeńka z apteki są czasami mało znane, a jakie dobre:))
Na szczęście odżyłam!
Dziękuję!!!
Strasznie mnie złoszczą producenci kosmetyków, które tak potrafią człowiekowi zaszkodzić, a sama się o tym przekonałam kilka lat temu, kiedy kupiłam niby super świetny, organiczny i w ogóle och i ach krem do twarzy od greckiego producenta i podobna mnie spotkała historia. Dobrze, że te maści pomogły, bo wiem jak takie coś potrafi dobić.
OdpowiedzUsuńNo... Miałam załamkę... Zawsze buzia gładka, czasami jakiś mały pryszczyk, a tu taka masakra...Szok, to był dla mnie..
UsuńMnie oszustwa producentów wkurzają i to bardzo... Szczególnie jeśli chodzi o te cuda dotyczące odmładzania.. Jadą po babskiej naiwności równo...