Nie wiem jak Wy, ale ja od wielu lat stosuję kremy na twarz z filtrem 50.
Już przed trzydziestką ograniczyłam opalanie.
Filtrów używam od wczesnej wiosny do jesieni - codziennie,
aczkolwiek zdarza mi się w pochmurne dni robić przerwy.
Zimą, gdy słońce operuje zbyt intensywnie, też je nakładam.
Oczywiście na wakacjach podczas plażowania, wystawiałam twarz na słońce, choć nie na długo.
Tutaj KLIK o tym kiedyś pisałam .
Mogę potwierdzić, że dzięki kremom Avene oraz Iwostin,
których właśnie używam od lat, nie mam przebarwień na skórze twarzy.
Może z kilka, prawie niewidocznych plamek.
O działaniu filtrów, przekonało mnie to, że odkąd ich używam,
nie mam brązowego od piegów, nosa,
gdy tylko pierwsze, wiosenne słoneczko mocniej przygrzeje😁
Iwostin - Ultra Lekki Niewidoczny Fluid SPF 50+
z kwasem hialuronowym stworzony z myślą o skórze wrażliwej.
Fluid zapewnia wysoką ochronę przed promieniowaniem UV, HEV,
czyli światłem niebieskim, które emitują urządzenia elektroniczne.
Zapobiega przebarwieniom i nawilża skórę.
"Sorki, za sierść ...Tiger jest wszędzie 😉"
Rzeczywiście krem jest bardzo delikatny.
Super się rozprowadza i natychmiast wchłania.
Nie bieli skóry!
Doskonale współgra z podkładem.
Krem wygrałam do testowania na Wizażu 😊
Niebawem będzie też recenzja
tuszu i podkładu Bourjois.
Po 8 miesiącach czekania, udało mi się dostać na dwa testy 😁
Lecę na spacer z sierściuchem!
Oczywiście nasmarowana i wymalowana,
kosmetykami do testów. 😁
Fajnego dnia Wam życzę!!!
Też stosuję kremy z filtrem, a najbardziej lubię tak samo Avene i SVR :)
OdpowiedzUsuńTo nie tylko kwestia urody, ale i zdrowia. Ja się boję raka skóry..
UsuńZdaje się, że to dobry produkt. Ciekawe, czy jest do cery mieszanej?
OdpowiedzUsuńJa mam mieszaną i fajnie mi się sprawdził:)
UsuńJa tylko laten używam filtrów. Niemniej jednak, lekką opaleniznę lubię (i piegi na nosie 😉)!!!
OdpowiedzUsuń