Tusz Claresa za 11 zł przebił L`oreal, Bourjois, Maxa factora i resztę!

Pamiętacie, gdy pisałam o mascarze Bourjois z obrotową szczoteczką,

 że jeśli tusz jest dobry, to nie potrzebuje żadnych bajerów?

Jeśli nie, to tutaj KLIK  przypominam.

Nie trzeba wydawać 50, 80 zł, a nawet więcej

 na przereklamowany bubel.

Wystarczy 11, 99 i mamy pięknie podkreślone rzęsy!

Bez grudek i sklejania.

To cudo kupiłam w Hebe ponad 4 miesiące temu

 i wciąż jest zdolne do malowania!

Nie wysycha!

Stosuję go teraz na zmianę z tuszem Gosh

 i powiem Wam, że efekt ten sam!

Tylko cena o wiele niższa😋

W pierwszym tygodniu używania pomyślałam..ok... może być..

W drugim.. No... Niezły!

A w trzecim już się zakochałam!

Rzęsy delikatnie pogrubione! Ale ekstra wydłużone! 

Nawet w wewnętrznych kącikach!

Szczoteczka sięga nawet najkrótszych!

 Żadnych grudek i żadnego rozmazywania.

A do tego, po 4 miesiącach stosowania,

zauważyłam, że poprawił się  stan rzęs!

Nieśmiało podejrzewam, 

że to ten niepozorny, przypadkiem kupiony, tusz sprawił😊

 

Skład:

Aqua (Water), Synthetic Beeswax, Paraffin, Ci 77499 (Iron Oxides), Acacia Senegal Gum, Stearic Acid, Triethanolamine, Palmitic Acid, Polybutene, Glyceryl Stearate, Vp/Eicosene Copolymer, Copernicia Cerifera Cera (Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax), Butylene Glycol, Oryza Sativa Cera (Oryza Sativa (Rice) Bran Wax), Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, Hydroxyethylcellulose 

 

Zalety:

- wydłuża

- pogrubia

- delikatnie unosi rzęsy

- nie grudkuje

- nie osypuje się

- szczoteczka super rozdziela rzęsy

- szczoteczka sięga do najkrótszych rzęs

- długotrwały, nie wysycha

- tani

- pielęgnuje rzęsy

- daje efekt naturalnych rzęs

- wygodna, silikonowa szczoteczka

Wady:

brak! 

 Przebił nawet Pupę, Estee Lauder

i delikatnie (ceną) Gosh 😁

 

Lubię takie tanie perełki 😊