To był mój ulubiony podkład!
Pięknie wtapiał się w skórę, pokrywał ją satynową powłoczką,
tuszował niedoskonałości, nie robił z twarzy maski...
Niestety, odkąd obietnicę "SECOND SKIN EFFECT",
producent zamienił na NIACINAMIDE,
zmienił się na gorsze.
Przynajmniej dla mnie.😐
Skład starej wersji
CATRICE HD Liquid Coverage:
Aqua (water), Dimethicone, Talc, Peg-10 Dimethicone, Trimethylsiloxysilicate, Polypropylene, Isododecane, Cetyl Peg/ppg-10/1 Dimethicone, Nylon-12, Hdi/trimethylol Hexyllactone Crosspolymer, Sodium Chloride, Hydrogen Dimethicone, Glycerin, Magnesium Sulfate, Disteardimonium Hectorite, Methicone, Ethylhexylglycerin, Silica, Aluminum Hydroxide, Propylene Carbonate, Dehydroacetic Acid, Sodium Dehydroacetate, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Parfum (fragrance), Ci 77491 (iron Oxides), Ci 77492 (iron Oxides), Ci 77499 (iron Oxides), Ci 77891 (titanium Dioxide).
Aqua (Water), Dimethicone, Talc, Trimethylsiloxysilicate, Peg-10 Dimethicone, Niacinamide, Isododecane, Silica, Glycerin, Cetyl Peg/ppg-10/1 Dimethicone, Tocopherol, Sodium Chloride, Hydrogen Dimethicone, Magnesium Sulfate, Cetyl Alcohol, Dimethicone/vinyl Dimethicone Crosspolymer, Disteardimonium Hectorite, Methicone, Propylene Carbonate, Triethoxycaprylylsilane, Ethylhexylglycerin, Pentaerythrityl Tetra-di-t-butyl Hydroxyhydrocinnamate, Aluminum Hydroxide, Phenoxyethanol, Sodium Dehydroacetate, Potassium Sorbate, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Parfum (Fragrance), Ci 77491 (Iron Oxides), Ci 77492 (Iron Oxides), Ci 77499 (Iron Oxides), Ci 77891 (Titanium Dioxide).
Wady nowej wersji:
- nie zapewnia satynowo/matowego wykończenia,
na takim poziomie jak poprzednik
- może powodować wysyp wyprysków typu kaszka
- zmienił się kolor 010 Light Beige!
Zmiana koloru 010 Light Beige
jest bardzo wyrażna!
To jest ten sam kolor 010 Light Beige
według producenta Catrice 😏
Jestem blada
i dla mnie ten podkład jest teraz za ciemny.
Na dodatek uderza w żółte tony.
Do tego kaszka na policzkach..
Szukam nowego..
Może coś polecicie nie za miliony😉
Co daje satynowo-matowe wykończenie,
żeby nie trzeba było się pudrować.
I ma bardzo jasne odcienie 😊
Testuję już kilka,
ale wciąż nie znalazłam tego jedynego...
Przeważnie jak coś zmieniają to na gorsze, też to zauważyłam. Nie używam tanich podkładów, bo mnie uczulają, ale podobno Ingrid jest dobry. Polecałabym na początek próbkę do pojemniczka ;)
OdpowiedzUsuńNo własnie... Dlaczego nigdy nie na lepsze:/
UsuńIngrid już kupiłam i to nawet dwa, ale niestety nie dają takiego wykończenia o jakie mi chodzi..
Dzięki Dorotka za polecajkę:))
Tym razem nie poratuję żadnym poleceniem, ponieważ w ogóle nie używam podkładów.
OdpowiedzUsuńSzczęściara:))
UsuńOdkąd odkryłam podkład Diora z serii Backstage, jest on moim ukochanym, pięknie matuje, jest bardzo wydajny, można go nakładać na kilka sposobów. Nie należy do tych tańszych prawie 200 zł za butelkę, ale butelka starcza na półtora roku codziennego stosowania. W życiu nie miałam tak dobrego podkładu, a jeśli chodzi o kolorystykę to bardzo szeroka gama. Ponad 30 odcieni i ciepłych i zimnych oznaczonych N, W, polecam
OdpowiedzUsuńO tym Diora słyszałam i pewnie też od Ciebie Marzenka. Chyba w końcu się skuszę kiedyś. Bo znowu jakis nowy kupiłam i znowu kiszka ;)
UsuńJa od lat używam Lirene Perfect Tone nr 102. Jestem z niego zadowolona, choć lubię też przypudrować nosek.
OdpowiedzUsuńP.S. Niecierpię, gdy producenci zmieniają dobry produkt!!!
Nie wiem po co w ogóle zmieniają! Żeby nas wkurzyć chyba ;)
UsuńTen Lirene zobaczę, może mi podpasuje;)
To dopiero energia, lubisz coś...służy cerze...a producent majstruje...niby ulepsza..a wychodzi g...
OdpowiedzUsuń