Lirene - podkład matujący City MATT i krem koloryzujący z filtrem 50 - Polecam!

To nie jest reklama ani współpraca.

Jeśli szukacie fajnego podkładu matującego albo kremu BB z filtrem,

to polecam te od Lirene!

Kupiłam je w Rosmannie 

i przyjemnie mnie zaskoczyły!👌

Używam ich już ponad 2 miesiące 

z krótką przerwą na test kremu Samarite tutaj KLIK o nim.

W porównaniu z tym Samarite za prawie 200 zł - 

-  Lirene  Krem Koloryzujący SPF 50 za 39 zł, to sztos!

Z kremów BB nigdy nie byłam zadowolona z powodu słabego krycia.

Producent Lirene obiecuje maskowanie niedoskonałości

i nie oszukuje😉

Krem występuje w dwóch odcieniach Nude i Natural.

Do mojej bardzo jasnej skóry wybrałam 01 Natural

i pasuje idealnie!

Jak dla mnie ma prawie same zalety:

- wysoka ochrona UVA, UVB

- kolor dopasowujący się do skóry

- leciutka konsystencja

- super się rozprowadza

- delikatnie kryje zaczerwienienia, naczynka i wypryski

- nie czuć go na twarzy

- obojętny zapach

- wydajny

- przystępna cena / na promocji za 20 kilka złotych

- wygodne opakowanie

Jeden minus - mam wrażenie, że jednak troszeczkę wysusza.

Dlatego raz w tygodniu robię sobie na niego przerwę.

 

Podkład Lirene City MATT kupiłam, 

poszukując zamiennika CATRICE HD Liquid Coverage,

który po zmianie formuły przestał mi pasować o tym tutaj KLIK. 

 

"Fluid doskonale matuje i wygładza skórę. Zawarta w formule witamina C poprawia koloryt cery, a witamina E dezaktywuje wolne rodniki." Żródło

Do mojej jasnej skóry wybrałam kolor Piaskowy 205 .

City MATT jest lżejszy niż Catrice.

I jest prawie idealny! 

Mógłby być trwalszy,

ale jak za niecałe 30 zł, to nie ma co narzekać😊

Może jeszcze zapach mógłby mieć lżejszy😉

Reszta same zalety:

- lekka konsystencja

- nie tworzy maski

- matuje

-dobrze kryje

- dobrze się rozprowadza

- ładny kolor

A tak wygląda krem BB z filtrem 50 kolor Natural 

na mej bladej twarzy 😏😉

Pozdrowionka!