Zawartość Czerwonej Kurtki,
jeżdziła ostatnio na łyżwach prawie 20 lat temu!
Była więc obawa,
że się wykopyrtnie na lodzie przy pierwszym ślizgu!
Na dodatek trafiła na przerwę,
gdy właśnie lód dostawał świeży poślizg😁
W razie czego owinęła swe nadgarstki ochraniaczami,
aczkolwiek kasku nie zakładała, by nie psuć "imidżu"😋
Na rolkach się nie zabiła KLIK,
na łyżwach kiedyś jeżdziła,
więc nie powinno być żle!
I poszło!
Niepewnym ślizgiem...
Popłynęła po lodzie Czerwona Kurtka! 😁😉
Czerwona kurtka - Carry, tegoroczna z promocji za 79zł przeceniona z 460😁
Stare portki i sweter w maki - Mohito
Łyżwy - Decathlon
A wyciągnęła na lód Czerwoną Kurtkę i jej zawartość
oraz uwieczniła - Synowa zawartości😘
Zgodziła się też na udostępnienie wizerunku😊
Pozdrawiamy ciepło pomimo lodu!
Piękny Czerwony kapturek i synowa. Piękne uśmiechy :) Uściski <3
OdpowiedzUsuńDziękujemy ślicznie Dorotka!😊😘
UsuńPodziwiam Cię, nigdy nie jeździłam na łyżwach, nawet nie próbowałam, a kurtka fajna
OdpowiedzUsuńZa dzieciaka jeżdziłam bardzo często, a póżniej to już sporadycznie ;)
UsuńMiałam trochę stracha, ale dałam radę 😊
Kurtka z puchem kaczym :D Za 79 zł z przeceny! ;)
Ja na łyżwach jeździłam ostatnio ze 40 lat temu. Na lodowisku, jakie się robiło na boisku szkolnym. Teraz wszędzie potrzeba sztucznych, bo zim nie ma 😁
OdpowiedzUsuńTeż jeżdziłam gdzie się dało! Po stawach, ulicach... Mieszkałam na wsi i jak zimą zamarzła, to drogi był sam lód! 😁
UsuńKochana, super poszło... po takiej przerwie na pewno zaliczyłabym glebę, tzn. taflę... i też pewnie ze dwadzieścia, albo i więcej lat nie jeździłam na łyżwach. Mam swoje stare figurówki do dziś - hehe chyba przez sentyment. Świetny outfit i rewelacyjna kurtka, wyglądasz w niej promiennie. Pozdrawiam cieplutko... synową też:)
OdpowiedzUsuń