Twierdzę w Srebrnej Górze zdobyłam w sierpniu - bardzo prosto.
Wsiadłam z mężem i synem do samochodu we Wrocławiu (podczas pobytu u mamy) i po krótkiej drzemce (mąż kierowca:D), byłam już na miejscu!
Na początek całość "stylizacji twierdzowej" dla tych, którym się nie chce oglądać całej relacji ;)
Buty oczywiście solidne - tutaj przypomnienie dlaczego.
Są kropeczki i paseczki:))
Na dworze było ponad 30 stopni, a w środku ziąb.
Są kropeczki i paseczki:))
Na dworze było ponad 30 stopni, a w środku ziąb.
Top - H&M, Spodenki - Carry, Sweter - H&M, Buty - Decathlon |
Ale zacznijmy od początku.
Z drzemki fotki nie mam - może i dobrze, bo lubię spać " na popielniczkę";)
Krecik jak zawsze nas prowadził:D
W dali , na wzgórzu już ją widać....
W miasteczku miniaturowe uliczki i urokliwe kamieniczki...
To tutaj mieszkali żołnierze pruskiej piechoty, którzy stacjonowali wtedy w forcie.
Jeden z nich nas powitał;)
Dotarliśmy!
Nie mogłam się oprzeć, żeby nie uwiecznić wspaniałego warkocza żołnierza, który póżniej okazał się panią przewodnik;)
Chwila na podziwianie widoków;)
Po tym podziwianiu stwierdziłam, że albo Nutella zagnieżdziła mi się w dole pleców, albo spodenki są w nietrafionym fasonie;)
Skusiła mnie ich cena - niecałe 50 zł, przecenione ze 140 oraz delikatny materiał, dżins idealny na upał!
Z Nutelli na razie nie zrezygnuję, lato się skończyło, spodenki wylądowały w szafie, więc problem uważam za rozwiązany;)))
Zaczynamy zdobywanie... W ciemnościach pochodnia się przyda...;))
Pani przewodnik wspaniale przedstawiała nam historię fortu, a dzieciaki przybyłe z rodzicami buszowały w poszukiwaniu broni;)
Trochę jej było... Na szczęście pięciolatki nie miały siły na jej wyniesienie:D
A tutaj zaczyna się najciekawsza dla mnie część....
TAJEMNICZE TUNELE..............:)))
Lepiej nie zostawać w tyle... szczególnie jak ma się żonę zołzę:D
A w takich komfortowych kwaterach mieszkali żołnierze zanim przeniesiono ich do miasta....
Plus - nie było problemu z praniem.
Poszli do lasu lub na pole, nazbierali gałęzi, siana... i spanko gotowe:D
Wstrzeliłam się kolorystycznie w umundurowanie;)
Po części podziemnej, pora na naziemną.
Torebka - Mohito |
Tu jestem - wyżej malutka, niżej w zbliżeniu.
Widać dokładnie me czarno-szare okulary zakupione na bazarku za całe 6 zł:D
Słit focia z mężem:D
Aby twierdzę opuścić... trzeba iść w stronę światła;)
Udało się !!!
Nie zostaliśmy przymusowymi rekrutami!
Mnie to raczej nie groziło, ale mym synem, to by chyba nie pogardzili:D
Jak na 14 lat, to kawał chłopa mi wyrosło;)
Jak za coś podpadnie, to już wiemy gdzie go wywieżć;))
Miło powspominać lato w deszczowy, jesienny wieczór...:))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Widzę, że nie marnujesz czasu ;))
OdpowiedzUsuńWycieczki i zwiedzanie, ja również uwielbiam!
Twoje paseczki i kropeczki są urocze, ale syn!!! No to już wiem kogo pokazać mojej Emilce ;))
hahaha, mówiłam, że ładna byłaby z nich para;))
UsuńUwielbiam Twoje opisy wycieczek, wesola z Ciebie babka.
OdpowiedzUsuńPiekna z Was rodzinka , no i syn ulegl fotkom, masz sile perswazji Kochana.
syn obiecał mi dwa zdjęcia na wakacjach! łaskawca;))
UsuńBuhaha:))) To najlepsza relacja z wycieczki, jaką zaserwowałaś :))) W A R I A T K A :D :D A jak to jest "na popielniczkę"???? Bo jeśli to, o czym myślę, to mam to samo :D:D:D
OdpowiedzUsuńhihihi, "na popielniczkę", to z otwartą ziapą, łeb do tyłu:D:D niecierpiałam tak zasypiać w autobusie, gdy dojeżdżałam do szkoły;))
UsuńTak myślałam :D I jeszcze ślina cieknie:))))
Usuń:))) fajna wycieczka , relacja i fotki :))
OdpowiedzUsuńTwoje poczucie humoru jest zaraźliwe i jest świetnym poprawiaczem nastroju od rana :))
Spodenki i tyłeczek w nich okraglutki jak jabłuszko ... Bardzo apteczny :))
Tyłeczek już bardziej jak gruszka klapsa, ale jeszcze ujdzie;)
UsuńStaram się hamować w tych relacjach, bo czasami dziwne skojarzenia mnie nachodzą;))
Świetna relacja :))))
OdpowiedzUsuńWidać, że wyprawa się udała. Super :) !
OdpowiedzUsuńTaro, uwielbiam Twoje poczucie humoru. Widzisz moja droga, w Tobie także drzemie entuzjazm Ikarowy! On nawet nie drzemie, tylko bucha.. .Super zdjątka, radosne, pełnej energii. No i super z Was rodzinka. Syn dorodny nie powiem. Mój też przerósł mnie o prawie 3 głowy, ale chyba nie uda mi się Go namówić do zdjęć... Córkę znasz, też mnie przerosła, tak to już jest z naszymi pociechami, czas leci tak szybko... i ani się nie obejrzysz, jak już są dorosłe...Pozdrawiam Cię bardzo ciepło! U mnie o dziwo dzisiaj zaświeciło słoneczko...
OdpowiedzUsuńTen czas stanowczo za szybko leci...coraz szybciej..Chyba nie zdążę wszystkiego zwiedzić...Ale jak Ikar będę ku temu dążyć:D
UsuńU mnie dzisiaj też było słonecznie:))
Jesteś wielka, super relacja, twierdza zdobyta...w paseczkach i kropeczkach no i oczywiście solidnych butach.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, nie byłam więc chętnie pozwiedzałam z Tobą...pozdrawiam, buziaki posyłam i pędzę dalej, ach ten czas, a może jego brak ha!ha!...
Zdobyta! Buty, to podstawa!
UsuńPozdrawiam zaganianą Basię:*
Taro kochana dzieki Tobie i postom z wycieczek moje zapotrzebowanie na zwiedzanie jest zaspokojone, ja mam zwiedzania juz z glowy, zdrowie nie pozwala, jak sie w zeszlym roku wybralam na jakas gorke niedaleko Wegierskiej Gorki to mnie musieli znosic do auta... posylam buziaczki ;))
OdpowiedzUsuńjeszcze chce dodac ze mamy piekna ojczyzne nieprawdaz ??
OdpowiedzUsuńZa każdym razem się w tym utwierdzam, gdy patrzę na takie krajobrazy...:))
UsuńHahaha, będę zwiedzać za Ciebie, póki i mnie nie zaczną znoić do auta:D
Trzymaj się ciepło:))
Uwielbiam Cię! Twoje posty (zawsze i wszędzie) czytam od początku do końca, bardzo uważnie i w dodatku na jednym wdechu, uśmiechając się przy tym od ucha do ucha :-))) Jesteś jedną z niewielu znanych mi osób (nawet li jedynie z neta ;-) ), która mnie tak optymistycznie nastraja ( gdyż ja sama to raczej pesymistyczną realistką jestem) :-)) I zazdroszczę Ci całą gębą tych Waszych wycieczek! Tak Ci zazdroszczę, że...nawet będąc sama - ogłaszam to wszem i wobec - zamierzam zwiedzać świat :-)) A co! Samotnik też człowiek ;-) Ściskam Cię mocno i pozdrowienia dla Twoich Chłopaków ;-)
OdpowiedzUsuńI tak trzymaj!!! Mam brata Samotnika, więc coś o tym wiem;) Cieszę się, że poprawiam Ci nastrój! Mam jeszcze jedną zaległą wycieczkę;)
UsuńHihi, pamiętam ten pamiętny post, w którym pokazywałaś jak na takie wycieczki zdecydowanie się nie ubierać :D Nie musiałam nawet klikać :)
OdpowiedzUsuńTeraz widzę, że skorzystałaś z doświadczeń - na zdjęciach jesteś szczęśliwa i rozpromieniona :) No i wyspana ;)
Kurcze, te spodenki rzeczywiście sporo dodają. Aż sama jestem zaskoczona, bo myślałam, że Ty w największym worku będziesz wyglądała zgrabnie, a te tutaj wszystko psują. Ale tylko z tyłu. No i cała reszta rewelka - wyglądasz super :)
hahaha, a tu zonk! w tym roku pierwszy raz w życiu przybyło mi pod plecami, dobrze Asiu zauważyłaś;)) choć spodenki też dodały - mam nauczkę nie kupować takich z rozjaśnionymi tyłami:D
UsuńPodzielam zdanie dziewczyn, wesoła z Ciebie kibitka, z pozytywną energią i potrafisz ja nam sprzedać, dzięki za zwiedzanie:) i kropeczki z paseczkami fajnie się zgrały :) buty mi wpadły w oko :)
OdpowiedzUsuńbo wolę być wesoła, choć dzisiaj mnie nieżle od rana nosi...hormony mi walą;)
Usuńświetna fotorelacja:) bardzo fajny, letni zestaw -jak widzę bardzo sympatyczna z Ciebie dziewczyna( haha i zrymowało się nawet) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzapraszam równiez na fb https://www.facebook.com/magdulablack
hahahah, staram się być sympatyczna i raczej jestem:))) choć czasami chciałabym być bardziej niegrzeczna;)
Usuńmi się te spodenki podobają z tyłu,całkiem fajna okrągła nutellowa pupka :))
OdpowiedzUsuńa buty masz extra,takich mi brakuje!
hihihi, nutellowa pupka - podoba mi się:D
Usuńbuty na dziale dziecięcym kupione!
i jak będziesz się zajadac nutellą ,to powiedz w domu niech się nie interesują! bo z nutellą Ci do twarzy....to znaczy do pupy :))
Usuńno właśnie! do pupy mi z nutellą:D Gosia przez Ciebie padnę ze śmiechu!:D:D:D
Usuńto się cieszę:D
OdpowiedzUsuńWspaniałe Tara te Wasze "zdobycze" i obojętnie czy w paski czy w kropeczki,zawsze je zdobywasz z wielka gracją a czy portki mają niestosowny fason.....najważniejsze że są wygodne:)) i bardzo mi się podoba stwierdzenie,że lato sie skończyło i gatki wraz z latem poszły zimować....kupuje to i sama zastosuję:DDDD
OdpowiedzUsuńa nutellowa pupa...niczego sobie:))
pozdrawiam gorąco i buziole śle:***
hihihi, dzięki Gosi mam nową ksywkę:D a jak nie wyciągnę z szafy tych spodenek w przyszłym roku, to problemu w ogóle nie będzie;)) stosuj i to!!!:D
UsuńBuziak wielki:*
No to się uśmiałam, po raz kolejny zresztą przy Twoich relacjach-rewelacjach! Krecika masz w samochodzie! Ta "popielniczka" u mnie nazywa się "pułapka na komary" i ciągle tak śpię, bo wszelkie środki lokomocji mnie morzą. Nie pomyślałabym, że Twój syn ma 14 lat, właściwie ciągle trudno mi to sobie uświadomić. Po kim ten wzrost?
OdpowiedzUsuńwzrost po tatusiu i pradziadach - tatusia już przerósł;) hahaha, pułapka na komary - też dobre:D
UsuńKocham te Twoje fantastyczne wpisy:))))a ty wyglądasz cudownie i bardzo szczęśliwie:))))))))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńhahaha:))) bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i uśmiech od rana:))
Usuńzazdroszczę też bym sobie gdzieś pojechała:D
OdpowiedzUsuńto w drogę!:D
UsuńCiekawa wycieczka, bardzo lubię zwiedzanie zamków, wież, fortec itd itp. A stylizacja odpowiednia na okazję:)
OdpowiedzUsuńKolejna super wycieczka. My w tym roku mało podróżowaliśmy ale dzięki Tobie zwiedziłam kilka fajnych miejsc, dziękuję:) Uśmiałam, się też podczas nich :):):) Fajnie by było, jakbyśmy się kiedyś gdzieś spotkały:) Fajne masz buty, tez muszę takie zainwestować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Soniu nie obiecuję, nie planuję, ale kto wie;) Może też się kiedyś spotkamy:D
UsuńA buty polecam! Niejedna juz wyprawa za nami!
Hej Kochana !! NOOo wycieczka niesamowita i jak zawsze genialna relacja :)))OOO teraz to ja bym z chęcią w takim tunelu pomieszkała, nawet na sianku mogłabym spac :)
OdpowiedzUsuńI jak zawsze wyglądasz cudnie !!!
Buziaki :* <3
Beatko kochana bardzo Ci dziękuję za odwiedziny:)) Mam nadzieję, że choć na chwilkę to tyranisko Cię odpuściło...Sianko trochę woniało...ale po zmianie byłoby ok;)))
UsuńBuziole!!!!
Tak Kochana czuję się lepiej, ale to dlatego że dużo się dzieje i nie mam zbyt wiele wolnego czasu, może to i dobrze :) Zaraz śmigam na trening z małą :) Ale gdy tu Jestem u Ciebie zawsze mam uśmiech na twarzy :) :*
OdpowiedzUsuńBeatko cieszę się, że jest lepiej:))))) I ,że poprawiam Ci humor:D
UsuńJa mam jutro rano mecz;)))
Buziaki!!!!:*